Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pią 12:15, 01 Wrz 2017    Temat postu: malo

Powiedzialam Detlefowi: - Sluchaj, nasza trojka po prostu do siebie nie pasuje. - Ale Detlef stwierdzil, ze nie mialby gdzie spac. i, ze Rolf tak wlasciwie jest calkiem w porzadku. W kazdym razie nie zna drugiego klienta, ktory by sie tak malo czepial, jak Rolf.

Detlef mogl robic z Rolfem, co mu sie podobalo. Wrzeszczal na niego i mowil: - Ciesz sie, ze w ogole u ciebie mieszkam. - Detlef szedl z nim do lozka tylko wtedy, jak gwaltownie potrzebowal forsy. Nasze stalo w tym samym pokoju co Rolfa. Kiedy kochalismy sie ze soba, Rolf ogladal telewizje albo po prostu sie odwracal. Byl kompletnym pedalem i nie chcial patrzec, jak kocham sie z Detlefem. W tym czasie wszyscy troje bylismy juz zdrowo porypani.

Bez przerwy sie balam, ze przez to wszystko Detlef sam zostanie pedalem. Jednej nocy to nawet myslalam, ze juz koniec. Detlef musial isc z Rolfem do lozka, bo nie mial forsy. Ja lezalam w naszym. Detlef zgasil swiatlo. Zawsze tak robil, kiedy musial zaspokoic Rolfa. Cala sprawa trwala mi podejrzanie dlugo. i wydawalo mi sie, ze slysze pojekiwanie Detlefa. Wstalam i zapalilam swiece. Obaj byli schowani pod kocem. Wydawalo mi sie, ze obrabiaja sie nawzajem. A to bylo zlamanie mojej umowy z Detlefem, jesli pozwalal sie dotykac. Niesamowicie mnie to zabulgotalo. Bylam taka zla, ze nie potrafilam powiedziec, zeby moze Detlef wreszcie juz do mnie przyszedl. Zamiast tego powiedzialam - Ale radocha, co? - Detlef w ogole sie nie odezwal, ale Rolf sie wpienil. Zgasil swiece. Detlef zostal na cala noc z Rolfem. A ja plakalam w poduszke. Szlochalam po cichu, bo nie chcialam, zeby oni slyszeli, jak mnie to wzielo. Nastepnego dnia bylam taka zla i smutna, ze powaznie sie zastanawialam, czy nie zostawic Detlefa. Nie zdawalismy sobie w pelni sprawy, jak bardzo heroina zdazyla juz opanowac same podstawy naszej milosci.

W kazdym razie uswiadomilam sobie bardzo wyraznie,

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group